Sklep Barneys .

***

Jenny weszła do sklepu. Czekała na Blair i Nate'a. Zaczęła się rozglądać. Muszą przyjść. Nie wystawią mnie do wiatru. - pomyślała.

Wszedł do sklepu. Zaczął się po nim roglądać, aż w końcu ujrzał znajomą twarz. Podszedł do Jenny.
-Hey Jenny.
Uśmiechnął się do niej.

- Cześć. - zaśmiała się - Najpierw wybieramy coś dla ciebie, czy dla mnie?

-Ee, ja przyszedłem tylko wam towarzyszyć, ale coś Blair nie widzę.
Zasmiał się.

- Wiem. Nie wiem czy będzie. - powiedziała - Nie myśl, że wypuszczę cię bez jakichś ciuchów. Wybiorę ci coś. - zaśmiała się.

-Ale ty marudzisz.
Zaczął się śmiać.
-Ale najpierw coś dla ciebie. No już chodź.
Pociągnął ją za ręke.

- Dobrze. - uśmiechnęła się do chłopaka. Wyciągnęła jeansy z dziurami na kolanach - Co sądzisz o tych spodniach?

-Hmm, są fajne, ale...
Wziął inne spodnie takie z a'la napisami.
-Te są ładniejsze. Moim zdaniem.

Obejrzała spodnie od Nate'a. Były fajne.
- Fajne , przymierzę je. - poszła - Nie ruszaj się stąd! - zawołała biegnąc do przymierzalni.

-Spokojnie, nie ucieknę.
Zaczął się śmiać. Poszperał jeszcze w ciuchach i znalazł fajny top na ramiączkach. Czekał na Jenny.

Wyszła w spodniach, które dał jej chłopak.
- I jak? - pokazała się Nate'owi.

-No wyglądasz pięknie, bez tych spodnie też, a masz jeszcze tą bluzke.
Podał jej znaleziony top.

- Dzięki. - uśmiechnęła się - Jest śliczny. Zaraz go przymierzę. A widziałeś co piszą na GossipGirl.net ?